Destruction
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Destruction

I can resist everything except temptation.
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Melina w starej kamienicy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Ellie Jenkins
Zmutowany/Medyk
Ellie Jenkins

Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015
Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptySob Sie 08, 2015 1:21 pm

- Powiedział do medyka... - mruknęłam, rozsuwając jego bluzę i odsuwając ciut koszulkę z prawego ramienia Ezekiela. Wyciągnęłam z plecaka jakieś lujstwo do przemywania, wyciągając obluzowane bandaże ciemnowłosego. - I, oka, nie musisz mówić, chociaż byłoby to dość przydatne. A teraz może zapiec~...
Aż się lekko wyszczerzyłam, wylewając trochę płynu z buteleczki na rany chłopaka. Zauważyłam ich jeszcze kilka, jednak zaczęły się już zabliźniać; dodatkowo, jak na teraz, nie są zbytnio niebezpieczne.
- A teraz... czy mógłbyś... ten-tego... - pokręciłam palcem wskazującym prawej ręki, przygryzając wargę. - Zdjąć koszulkę?
Westchnęłam.
Meh, tego chyba najbardziej nienawidzę w całości. Koniec końców proszenie ludzi o to, aby zdjęli ubranie z jakiejś części ciała w celu jej zabandażowania... po prostu nie jest do końca normalne.
Powrót do góry Go down
Ezekiel Eto
Zmutowany/Szpieg
Ezekiel Eto

Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015
Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptySob Sie 08, 2015 5:24 pm

Wzdycham. Sam nie wiem, czy to robić. Pokażę swoje blizny i inne rany na plecach, klatce piersiowej czy nawet całym brzuchu. Wstydzę się tego, tak w skrócie. Nie lubię pokazywać swego ciała, które jest wypełnione ranami.
Niechętnie sięgam za kraniec koszulki i podnoszę do góry. Szczupły chłopaczyna, ale jakieś tam mięśnie ma wyrobione, lecz bardziej podchodzi pod kościotrupa. Widać żebra, wystające łopatki oraz kręgosłup.
- Na twój rozkaz - szepczę cicho z opuszczonym wzrokiem na podłogę, w której są małe dziury, lecz ich jest dużo.
Mam ochotę pykryć się czymś, by nie wyobrażać sobie, jak teraz wyglądam.
Powrót do góry Go down
Ellie Jenkins
Zmutowany/Medyk
Ellie Jenkins

Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015
Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptySob Sie 08, 2015 5:52 pm

Zerknęłam na chłopaka, można w sumie powiedzieć, że ciut zmartwiona. Dało się wyczuć, że wręcz wstydzi się swojego ciała, które było pokryte ranami i bliznami; nie ma się tu z czego śmiać, jest to, na te czasy, w miarę normalne. Poza tym, moja skóra nie jest wcale w lepszym stanie, a szczególnie ręce i okolice obojczyka, z których dalej cieknie ciemna, podchodząca pod purpurowy, krew.
Beż dłuższego namysłu zabrałam się za dokładniejsze przemywanie rany i bandażowanie, biorąc co jakiś czas lekkie oddechy. Czarno-biały, puszysty ogon kołysał się spokojnie nad ziemią.
Powrót do góry Go down
Ezekiel Eto
Zmutowany/Szpieg
Ezekiel Eto

Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015
Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptySob Sie 08, 2015 6:35 pm

Cały drżę, okrywając się rękoma. Czuję pieczenie ramienia, ale przyzwyczaiłem się do tego, swego rodzaju wspaniałego, uczucia. Na moją twarz wpełza niespodziewany uśmiech. Skąd on się tu wziął?, myślę.
Mam ochotę się zaśmiać, lecz powstrzymuję się od tego.
- Dziękuję za to - stwierdzam, gdy patrzę się na dziewczynę, której ogon macha we wszystkie strony, jakie istnieją.
Przypatruję się mu.
Ciekawe, jak to jest czuć lub mieć ogon i jak go kontrolować.
Pieczenie zwiększa się w ostry ból, przez co przygryzam wargę, co powoduje krew, która z niej wypływa. Ukrywam to.
Powrót do góry Go down
Ellie Jenkins
Zmutowany/Medyk
Ellie Jenkins

Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015
Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptySob Sie 08, 2015 6:56 pm

- Meh, nie musisz dziękować - odparłam, zerkając kontem oka na jego twarz. - Koniec końców to moja praca. I, proszę, bez jedzenia warg mi tutaj.
Nie powiem, jego wcześniejszy uśmiech nieco mnie zdziwił, jednak wolę w to nie wnikać. Ludzie są różni i... dziwni.
No, nie zawsze, ale jednak.
Zaczepiłam końcówkę bandaża o inny fragment opatrunku, zakręcając buteleczkę z płynem i odkładając ją do plecaka. Podałam Ezekielowi jego koszulkę i bluzę, które przewiesiłam wcześniej przez moje przedramię.
- Bardzo boli? - spytałam niepewnie, odsuwając swoje ręce od chłopaka. Uśmiechnęłam się słabo.
Powrót do góry Go down
Ezekiel Eto
Zmutowany/Szpieg
Ezekiel Eto

Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015
Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptySob Sie 08, 2015 7:16 pm

Uśmiecham się smutnie, niepewnie zerkam na panienkę. Ellie podaje mi moje ubrania, więc szybko je zakładam. Teraz czuję się pewniej z założoną koszulką i bluzą oraz kapturem na mej łepetynie. Mogę rzecz, że bez nawet bluzy czuję się nagi jak Adam, gdy został stworzony przez Boga. Kolejny raz przez moje ciało przechodzi fala emocji, których nie mogę opisać. Dziwnie się czuję.
Kręcę głową.
- Zabolało, gdy opatrywałaś, teraz jest w porządku - odpowiadam. - A tak w ogóle, jesteś Zmutowana. Masz jakieś inne umiejętności poza tym machaniem ogonem? - pytam po chwili.
Powrót do góry Go down
Ellie Jenkins
Zmutowany/Medyk
Ellie Jenkins

Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015
Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptySob Sie 08, 2015 7:27 pm

Westchnęłam.
- Może tak, może i nie? Nie mam pojęcia - przekrzywiłam nieco głowę, opuszczając ogon w taki sposób, żeby machał sobie nad samą ziemią. - A jak z tym jest u Ciebie?
No, jego raczej nie zmieszało ze zwierzęciem, więc tak źle być nie może, meh. Taka mutacja... to chyba najgorsze co może być.
Powrót do góry Go down
Ezekiel Eto
Zmutowany/Szpieg
Ezekiel Eto

Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015
Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptySob Sie 08, 2015 8:18 pm

Wzdycham cicho, a po chwili wzruszam ramionami, lecz szybko to poprawiam szczerym uśmiechem. Cały czas patrzę na ogon, którym zainteresowałem się jakiś czas temu. Ciekawa część ciała, która została tylko dodana przez wybuch, który zabił 8/10 ludzkości. To wszystko wydaje się nierealne. Mogli przeżyć ludzie, którzy by zasłynęli swym geniuszem i zrobili coś dla ludzkości, a los wybrał tylko osoby, które pewnie nic nie wymyślą i będą żyć odcięci od dobrej jak i złej rzeczywistości. Ach, los jest okrutny, ale dał życie niektórym osobom, które go potrzebują, chociaż nie wiedzą, co by zrobili z nim.
I ja sam nie wiem, co mam zroboć.
- Ach, ja? Na zawołanie moje uszy wydłużają się, a oczy robią się brązowe jak wszystko dookoła. Przez to mój wzrok i słuch stają się lepsze niż u ludzi czy u ciebie. Mogę usłyszeć szepty z parteru czy przez ścianę lub widzieć przez mury - odpowiadam.
Powrót do góry Go down
Ellie Jenkins
Zmutowany/Medyk
Ellie Jenkins

Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015
Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptySob Sie 08, 2015 8:46 pm

- Ciekawie~ - uśmiechnęłam się szeroko, jednak dalej niepewnie.
Znowu zaczęłam skanować chłopaka wzrokiem, zatrzymując się na jego niebieskich oczach; dopiero teraz zdążyłam zauważyć, że ma tam jakieś fragmenty brązowego. A jednak, wygląda to naprawdę ładnie...
Mogę tonąć, h-hieh.
- Jejku, ogółem też chciałabym mieć jakąś taką... 'super moc'. Są o wiele bardziej przydatne niż ogony i inne zwierzęce dodatki... - westchnęłam. - No, chyba, że chodzi o skrzydła; jakoś bym je przecierpiała.
Powrót do góry Go down
Ezekiel Eto
Zmutowany/Szpieg
Ezekiel Eto

Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015
Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptySob Sie 08, 2015 10:14 pm

Spoglądam na dziewczynę z lekkim uśmiechem. Obserwuję ją od pięciu minut, jeszcze nie wykonała drastycznych ruchów, przez które mógłbym być w niebezpieczeństwie, ale jesteśmy sojusznikami i to się teraz liczy.
Za oknem zauważam brudny Księżyc. Smród tego świata zaatakował naturalną satelitę Ziemi, domyślam się. To takie bezuczuciowe, ale wybuch nie był spowodowany ze świadomością.
Chyba.
Słyszę ptaki oraz zmutowane lisy czy psy oraz pso-lisy. Do moich uszu docierają również odgłosy niedźwiedzi, rysi i sowo-kotów. To zadziwiające, ile jeden wybuch może spowodować w ewolucji zwierząt czy ludzi. Na pewno nasze dzoeci będą ewoluowały, będą miały dodatkowe kończyny czy kolejną parę oczu. Wspaniałe jak i straszne zarazem.
- Och, może masz, tylko jej jeszcze nie odkryłaś? - pytam, a następnie zerkam na dziury w podłodze. Pod spodem zauważam szczury z długimi ogonami, które pełzają po ziemi jak węże; można stwierdzić, że ich ogony bez sierści żyją własnym życiem. Szczury w ciemności wydają się czarne, ale ich okrycie może być w różnych odcieniach szarości; widziałem również gryzonie w kolorze niebieskim.
Jednal wybuch ma i swoje sobre strony jak każde zdarzenie.
Powrót do góry Go down
Ellie Jenkins
Zmutowany/Medyk
Ellie Jenkins

Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015
Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptyPon Sie 10, 2015 7:00 pm

Wzruszyłam lekko ramionami, chwilę później przenosząc wzrok w stronę podłogi, jak to zrobił wcześniej Ezekiel. Totti przeskoczyła na moje ramię, gdy przykucnęłam i wyciągnęłam prawą rękę w stronę licznych dziur w podłodze; szło wyczuć lekki zapach dość sporych szczurów, który, jako jedyny, był mi aż tak dobrze znany. No, ogółem moje oczy są nieźle wyczulone na nawet najmniejszy ruch.
Przepadam za gryzoniami, o czym wspominałam już wcześniej, chociaż nieco mnie to dziwi. Koniec końców wcześniej cholernie się ich bałam...
Pociągnęłam rękę ciut do góry, kładąc kolana na ziemi. W dłoni trzymałam błękitnego szczura, wiercącego się niemiłosiernie.
- Dość tłuściutkie jak na normę - zaśmiałam się cichutko, głaszcząc ‘malucha’ po pyszczku. – Jednak, nie powiem, futerka mają dość miękkie~…
Powrót do góry Go down
Ezekiel Eto
Zmutowany/Szpieg
Ezekiel Eto

Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015
Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptyPon Sie 10, 2015 7:26 pm

- I kolorowe - dodaję, a po chwili śmieję się cicho. Widzę błękitnego szczura w ręce Ellie. Z uśmiechem na twarzy przyglądam się mu, ale rozprasza mnie dźwięk skrzydeł kruka, a później się okazuje, że to Suno siada na moim ramieniu. Na szczęście na tym, gdzie nie mam rany, która, pewnie, bardzo by nie w tej chwili piekła. Głaszczę po karku ptaka, by się uspokoił, gdy patrzy na błękitnego szczura w rękach dziewczyny. Widać, jakby ptak chciał zaatakować gryzonia, który wierci się jeszcze bardziej, kiedy spogląda na czarnego kruka na moim ramieniu. Ptak rusza skrzydłem, które ocierają się o moje ucho. Uśmiecham się, gdy przypominam sobie, jak robił mi to w dzieciństwie. Jest tu aż do teraz. To takie, em, wspaniałe?
Sam nie wiem. Tylko wzruszam ramionami, przy czym wystraszam ptaka, który, po chwili, lata mi niespokojnie nad głową. Nie patrzę na to, co ma zamiar zrobić.
- Widzę, że ty też masz jakieś zwierzątko - zauważam, gdy jeden ze szczurów przeskakuje na ramię Ellie.
Powrót do góry Go down
Ellie Jenkins
Zmutowany/Medyk
Ellie Jenkins

Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015
Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptyPon Sie 10, 2015 8:02 pm

Pokiwałam głową, przyciskając do piersi błękitnego szczura. Cóż, kruki są w porządku, jednak niezbyt dobrze działają na takie zwierzątka...
Maluch po chwili przestał się wiercić.
- Jak się nazywa? - spytałam cichutko, uśmiechając się lekko.
Powrót do góry Go down
Ezekiel Eto
Zmutowany/Szpieg
Ezekiel Eto

Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015
Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptyPon Sie 10, 2015 8:45 pm

Ptak siadam mi na przedramieniu, po chwili szybko macha skrzydłami, lecz nie wzbija się w powietrze. Patrzy z przekrzywioną głową na Ellie, gdy słyszy pytanie, które zostaje powiedziane z jej ust.
- Suno - odpowiadam bez dłuższego wahania, głaskając pióra owego ptaka. Czarne pióra wpasują się w tło ciemnego nieba, które jest rozświetlane przez brudny Księżyc, który wisi nieśmiało na niebie. Co jakiś czas chmury stają się firaną, która zakrywa cały Księżyc przed jego brązowymi plamami, które zostały stworzone przez ludzi.
Zupełnie jal u mnie.
Powrót do góry Go down
Ellie Jenkins
Zmutowany/Medyk
Ellie Jenkins

Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015
Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptyPon Sie 10, 2015 9:17 pm

- Dość ciekawie~ - uśmiechnęłam się ciut szerzej, wypuszczając szczura z mojego uścisku. Niech zmyka i cieszy się swojego typu wolnością-mogłam go przynajmniej jako-tako uspokoić.
Przeniosłam wzrok na księżyc, sięgając lewą ręką do kieszonki plecaka. Mała myszka prześlizgnęła się po moich ramionach, wchodząc do niej; mimo wszystko wolę, żeby tam posiedziała. Z krukami nigdy nie wiadomo.
Jeeednak, wracając do księżyca. Teraz chował się coraz bardziej za górną częścią wyrwy w ścianie, na chwilę obecną praktycznie w ogóle nie szło go zobaczyć, meh. Oznacza to, tak w sumie, że robi się cholernie późno...
A mi, jak to mi, dalej chce się spać.
Przyciągnęłam ręce do ust. Ziewnęłam.
Powrót do góry Go down
Ezekiel Eto
Zmutowany/Szpieg
Ezekiel Eto

Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015
Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptyPon Sie 10, 2015 9:33 pm

Księżyc chowa się u góry wyrwy. Pewnie już się cieszy, że go nie widać na jakiś czas.
Ach, ciała niebieskie, naturalna satelita Ziemi nie ma uczuć. Co z tego, że tak ją traktują.
Kruk siada na jednym, dziurawym oknie i układa się, jakby chciał spać. Wszędzie znajdzie miejsce, by się położyć i zasnąć, by poczekać na nowy dzień we śnie. Ciekawe, czy zwierzęta również śnią podobnie do ludzi, jak to z nimi bywa.
Widząc, jak dziewczyna ziewa, również zakrywam usta i otwieram buzię. Szybko dotykam języka, by nie robić tego zbyt długo.
Zamykam oczy i szepczę:
- Dobranoc.
Czukę już nadchodzący sen i spokój w nim podany.
Powrót do góry Go down
Ellie Jenkins
Zmutowany/Medyk
Ellie Jenkins

Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015
Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptyWto Sie 11, 2015 7:37 am

- Dobranoc - szepnęłam, uświadamiając sobie, że chłopak już zasnął. Meh, ten to ma fajnie...
Mruknęłam coś pod nosem, znalazłam w miarę dobry koc i przykryłam nim Ezekiela, po czym sama skuliłam się w kącie, opierając głowę o bok rozpierniczonej kanapy. Najgorsze jest to, że akurat wtedy, kiedy chce zasnąć... po prostu nie mogę tego zrobić. Ookropieństwooo.
Siedziałam tak z boku, wiercąc się praktycznie całą noc. Gdy tylko wzeszło słońce usiadłam na cegiełkach obok wyrwy, wyciągając z plecaka jakiś komiks.
Cóż, koniec końców miałam skończyć go już dawno temu, a okazja na to może się już nie powtórzyć~.
Powrót do góry Go down
Łasica
Zmutowany/Lider
Łasica

Liczba postów : 72
Join date : 01/08/2015
Liczba postów : 72
Join date : 01/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptyWto Sie 11, 2015 2:45 pm

M I S T R Z    G R Y    I T ' S    H E R E.
(wbijam tu)
Tak pięknie i szybko mijał czas, gdy Ellie była w towarzystwie Ezekiela. Dobrze się rozumieli. Ale dość pitolenia o tym jak to rebelianci do siebie pasują, przejdźmy do konkretów.
Młody mężczyzna poszedł lulać, a w tym czasie czarnowłosa postanowiła oddać się w lekturze komiksu, którego przez swe zabiegane życie, nigdy nie było dane jej dokończyć. Słonko zaczęło wschodzić, zmutowane ptaszki ćwierkać, więc przyszedł czas na wstawanie.
I tu właśnie dzieją się rzeczy, o którym nie śni się nawet filozofom.
Pierwsze promienie nie zbudziło tylko rebelianta, ale i Venomwing'a. Głównie ta rasa słynie ze spokoju, lecz tym razem - widocznie wściekły osobnik owego gatunku - wkroczył do meliny, a jego zachowanie nie było jak zwykle przyjacielskie. Czyżby wstał lewą nogą?Z kącika ust zwierzęcia wyciekała struga piany, zaś sierść najeżyła się od pyska po czubek ogona. Stu dwudziestoprocentowe bydle zaczęło miotać się po pomieszczeniu, poszukiwawczy jedzenie. Widocznie nie zauważyło dwójki, młodych ludzi, którzy - w mniemaniu stwora - okazaliby się świetną przekąską.
Zbudzonej zielonookiej zajęło kilka sekund, aby zauważyć, że "coś nie jest tak". Odwróciła się ostrożnie i dostrzegła mutanta, będącego w pobliżu jej przyjaciela. Przez głowę przebiegła jej jedna myśl "wściekły". Normalny Venomwing stroni przecież od ludzi.
Wstała bez pośpiechu, lecz popełniła haniebny błąd, przewróciła butelkę, która stała nieopodal jej nogi. Wściekła bestia obróciła się w jej stronie, ukazując szereg ostrych zębów. Jej sierść na grzbiecie najeżyła się jeszcze bardziej - jeżeli w ogóle było to możliwe...
Powrót do góry Go down
Ellie Jenkins
Zmutowany/Medyk
Ellie Jenkins

Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015
Liczba postów : 23
Join date : 06/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptyWto Sie 11, 2015 3:44 pm

Gdy tylko ujrzałam Venomwing'a podniosłam się z ziemi, zostawiając komiks na cegłach. Cóż... ja, jak to ja, oczywiście musiałam szturchnąć butelkę i narobić hałasu. Jak ja się nienawidzę...
Meh, nie o tym teraz.
Gdyby plecak był bliżej, już dawno oberwałby strzałą; wyrobiłam sobie strzelanie przy każdym niepokojącym szeleście, czego również nienawidzę. Jednak! Czy koniecznie trzeba go krzywdzić?
- Spokojnie... - szepnęłam luj wie po co, wyciągając lekko drgające ręce, tak mniej-więcej na ukos 'zwierzaka'. Ruszyłam powolutku w jego stronę.
Springowe sposoby niszczą system, ale co to za życie bez głupkowatego ryzyka i własnego życzenia śmierci? W każdym razie, muszę pamiętać jeszcze o scyzoryku, całym lujstwie, które trzymam w kieszeniach oraz szklanych, kruchych butelkach leżących naokoło. Jest czym się bronić, chociaż sądzę, że dopiero w ostateczności zdecyduje się mu zrobić jakąkolwiek krzywdę, ewentualnie ogłuszyć.
A później się zobaczy, h-hieh.
Powrót do góry Go down
Ezekiel Eto
Zmutowany/Szpieg
Ezekiel Eto

Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015
Liczba postów : 22
Join date : 05/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptyWto Sie 11, 2015 5:03 pm

Starając się utrzymać sen, w mojej głowie widzę całą planetę Ziemię i, jak się domyślam, jest ona z roku dwa tysiące siódmego. Nagle wszystko zaczyna się robić czarne, a Ziemia tak jakby umiera. Wszystko zaczyna się zmieniać; kontynenty, morza i oceany oraz inne zbiorniki wodne. Zieleń zmienia się w swego rodzaju czerń, niektóre miejsca jeszcze zachowały poprzedni kolor przed wybuchem.
Ze snu, który zaczyna mnie już trochę przerażać, wybudza mnie mój wyostrzony słuch i głosy, które dochodzą z bliska mnie. Otwieram powoli oczy. Światło mnie oślepia, ale nie ruszam się z miejsca, bo słyszę jakieś ciche kroki, które ktoś stawia je powoli. Czuję się wystraszony jak i zaskoczony, że taka niespodzianka, w postaci jakiegoś mutanta, będącego w pobliżu mnie, przywitała mnie z samego rana. Zaczynam drżeć, ale staram się to ukrywać, przez co moje ciało zaczyna drżeć jeszcze bardziej.
Mam ochotę go teraz skrzywdzić, ale nie mam czym, lecz czy nie można go po prostu wypędzić? Byłoby łatwiej, niż targać się z taką bestią, jaka owa postać jest.
No, chociaż wydaje się być taka.
Niepewnie patrzę na całą sytuację. Podnoszę pytająco brwi do Ellie, gdy odsyskuję widoczność na całe zdarzenie.
Ech, po co tu zostawałem na noc? Przecież dobrze wiem, jakie mutanty tu paradują, a szczególnie o ciemnej porze.
Powrót do góry Go down
Łasica
Zmutowany/Lider
Łasica

Liczba postów : 72
Join date : 01/08/2015
Liczba postów : 72
Join date : 01/08/2015

Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 EmptyWto Sie 11, 2015 5:45 pm

M I S T R Z    G R Y.

Gdy dziewczyna zorientowała się jakie niebezpieczeństwo czyha i na nią, i na jej kolegę Ezekiel'a - postanowiła uspokoić mutanta, który miał czelność wejść do meliny. Dobrze, że nie było w nim żadnego poczciwego menela, gdyż prawdopodobnie stałby się przystawką przed daniem głównym - rebeliantami.
Młody mężczyzna wybudził się ze snu. Widocznie zdziwił się, ba! Przestraszył takiego obrotu spraw. No bo kto chciałby, żeby co rano budziła go obśliniona morda jakieś bestii? Przeniósł wzrok na Ellie, która wykonując taniec deszczu postanowiła uspokoić zwierzę. Cóż, wydawało się to bezsensowne. Która wściekła bestie tak po prostu wyłagodniałaby po kilku gestach i opanowanym tonie głosu?Jeżeli taką znasz - zadzwoń!
Venomwing był wkurwiony coraz bardziej. Prawdopodobnie nie jadł coś od wczoraj, bądź od ostatniego tygodnia lub miesiąca - co można było wnioskować po wychudzonej sylwetce. Na jego "szczęście" parka nie była specjalnie mała czy chuda, a więc czyniło to z nich idealny posiłek. Dodatkowo zawierali proteiny, białko i niezbędne tłuszcze.
Pysk bestii wyprodukował jeszcze więcej śliny, a ona sama zaczęła stawiać powolne kroki w ich stronę, co rusz powarkując. Jego ruch stawał się coraz szybszy i minęło zaledwie kilka sekund, gdy znalazł się blisko nich. Napiął mięśnie gotowy do skoku.
Chyba czas użyć broni. Widocznie zwierze raczej się nie uspokoi.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Melina w starej kamienicy   Melina w starej kamienicy - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Melina w starej kamienicy
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Destruction :: Genesis :: Centrum-